Kolejny raz

Schronienie w ramionach Pana

Tak, dzisiaj zrozumiałam,
Że posłużyłeś się mną,
Goniłam szaleńczo za niczym,
Gubiłam w ciemności duszę swą.

A ty szedłeś tuż obok,

I oświecałeś mą drogę,
Czekałeś cierpliwie na zmianę,
Wiedziałeś przecież, że mogę.

Że spadnie zasłona z mych oczu,
Zobaczę, co najważniejsze,
I oddam się Tobie Mój Panie,
I życie będzie łatwiejsze.

Tak chcę miłości dla wszystkich,
Bo czas by – dłużej nie błądzić,
Uzdrowić chore relacje,
Zrozumieć i przestać sądzić.

Uwolnij Panie zranienia,
Ból w sercach naszych zadany,
Otwórz nam swoje ramiona,
By każdy już czuł się kochany.

Uwaga

Każdy z wierszy objęty jest prawem autorskim, jeśli chciałbyś/chciałabyś go wykorzystać. Proszę skontaktuj się ze mną!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

Cześć!

Mam na imię Maria, a ten blog to zbiór moich wierszy, opartych na osobistych przeżyciach i wydarzeniach z mojego życia. Najwiekszą moją inspiracja jest Bóg. Zapraszam do przeczytania. Może będą one podobne do Twoich przeżyć ?