Dusze czyścowe – przyjaciele
Przyjaciele po tamtej stronie,
O jak was mam dużo,
Stajecie w mojej obronie,
Gdy życie zagraża burzą.
Stróże mojej niedoli,
Moje duchy kochane,
Gdy coś dokucza, boli,
Proszę – leczycie ranę.
Kocham z Wami rozmawiać,
Zlecać różne problemy,
Bo w tej długiej przyjaźni,
Tak dobrze się rozumiemy.
Nigdy się nie zawiodłam,
Na tej duchowej relacji,
Bezpiecznej, szczerej współpracy,
Prawdziwej akceptacji.
Modlitwą tylko mogę,
Odwdzięczyć się w potrzebie,
By Pan Bóg Miłosierny,
Przygarnął Was do siebie.





Dodaj komentarz