Słabości
Upadki, słabości - to co dotyczy każdego z nas
Złamałam swe obietnice,
Stałam się niepokorna,
Najlepszą życia kotwicę,
Rzuciłam – tak jestem potworna.
I me dobro najwyższe,
Z łatwością znów obraziłam,
Wyrzuciłam ze swej duszy,
Kolejny raz pobłądziłam.
Na chwilę tutaj jesteśmy,
Przechodnie – w pielgrzymce do nieba,
By móc tam kiedyś zamieszkać,
To tylko miłości nam trzeba.
O wszystko się inne staramy,
Co się w wieczności nie liczy,
Co Bóg nakazał – mijamy,
W dobrym nie chcemy się ćwiczyć.
Ośmielam prosić Cię jeszcze,
Ochraniaj od złego mnie,
Byś kiedyś na progu wieczności,
Nie mówił, że nie chcesz tam mnie.





Dodaj komentarz