Urok
Szczęście na wyciągnięcie dłoni,
Na ziemi obcej, nieznanej mi,
Bo tam, gdzie ty – Panie jesteś,
Zawsze szczęśliwe są dni.
Ans, Paul, Mark, czy Ana,
Nieważne, kto jest przy boku,
Bo tylko liczę na Pana,
On stróżem mojego kroku.
Tak pragnę Ci – Panie dziękować,
Za wszystko, co dałeś mi,
Za tylu wspaniałych ludzi,
Za wiele cudownych dni.
Gdzie mogę – tak spokojnie,
Dostrzegać – cud – stworzenia,
Gdzie kwiaty, pola i łąki,
Przenoszą w stan zauroczenia.
Soczysta trawy zieleń,
Śpiew ptaków hen wysoko,
Zatapiam się w tym pięknie,
Oddycham nim głęboko.





Dodaj komentarz