Bolesna Królowo
Bolesna Królowo,
Z smutnymi oczami,
Widzi Syna swego,
Zalewa się łzami.
Gdy bicze smagają,
Ciało Jej Jezusa,
Ból serce przeszywa,
Boleśnie Nią wzrusza.
Znów widok straszliwy,
Cierniowa korona,
Przenika przez czaszkę,
Ona już zemdlona.
I wstaje na nowo,
Towarzyszy w drodze,
Syneczkowi kochanemu,
I cierpi tak srodze.
Idzie na Golgotę,
Na Syna spogląda,
O jej drogie dziecię,
Jak teraz wygląda.
Cały krwią zalany,
Cały poraniony,
Przez te ludzkie ręce,
Tak On oszpecony.
Te okrutne ręce,
Gwoździe nabijają,
Smutne oczy Matki,
Już ledwo patrzają.
A Jezus z miłością,
Z krzyża się lituje,
I swoją mateńkę,
Janowi pokazuje.
Włócznia bok przebija,
Matkę miecz przenika,
Kaci los rzucają,
Dla kogo tunika.
Jezus skłonił głowę,
Już ostatnie tchnienie,
Serce Matki palą,
Boleści płomienie.
Przez Twoje boleści,
Smutki i cierpienia,
Wyjednaj nam łaskę,
Wiecznego zbawienia.





Dodaj komentarz